Ludzie na całym świecie kochają wyprzedaże. Niektórzy już nawet na kilka miesięcy przed przygotowują się to Black Friday, kiedy to w niemalże wszystkich sklepach panują duże obniżki. Takie promocje mają swoje plusy i minusy, o czym warto pamiętać, żeby później nie żałować wydanych pieniędzy.
Wyprzedaże – szansa na oszczędność
Większość osób wyprzedaże kojarzy przede wszystkim z branżą odzieżową. To błąd, bowiem obniżki dotyczą też elementów wyposażenia domu czy sprzętów RTV i AGD. Zanim jednak skorzystamy z wyprzedaży warto w różnych miejscach porównać ceny. Można to zrobić nawet wchodząc na internetowe strony poszczególnych sklepów, w dobie internetu nie trzeba biegać po różnych punktach.
Na wyprzedażach można sporo oszczędzić, jednak trzeba pamiętać, że nie wszyscy sprzedawcy są uczciwi. Często przekreślona „stara” cena jest zawyżona, przez co obniżka nie wynosi tyle, ile powinna. Takie działania są rzecz jasna niezgodne z prawem, jednak wciąż w wielu miejscach się to stosuje. Dlatego na promocjach najlepiej jest kupować wcześniej upatrzone ubrania czy sprzęty, by mieć pewność, że faktycznie oszczędzamy pieniądze.
Nie daj się nabierać
Jak wcześniej wspomniano, w sklepach stosowane są przeróżne triki, które mają na celu wymuszenie wręcz na klientach, by zostawili jak najwięcej pieniędzy. I wiele z nich działa na naszą podświadomość, chociaż tego nie wiemy. Wielkie plakaty, jaskrawe napisy informujące o promocjach, dużo wykrzykników. Wydaje się, że jak nie sięgniemy po dany produkt, to nie będziemy już mieli drugi raz takiej okazji. To błąd. Nie wolno robić zakupów impulsywnie i szybko. Wtedy może się okazać, że kupiliśmy jeansy, zamiast potrzebnej bluzy, czy sukienkę zamiast marynarki.
Uwaga także na gratisy, które oczywiście zachęcają do kupna. Warto wszystko przekalkulować, bowiem może okazać się, że owy dodatek wcale taki darmowy nie jest, a i nie koniecznie musi być potrzebny. Tak samo niebezpieczne są akcje „Kup kilka, a dostaniesz….”. I w ten sposób wiele osób szuka na siłę jakichkolwiek produktów, by tyko dostać gratis. Tyle, że potem nabyte rzeczy (i gratis często też) wcale się nie przydają. A pieniądze zostały wydane.
Uważaj, by nie kupić (i nie wydać) zbyt dużo
Minusem wyprzedaży jest to, że często kupujemy zbyt dużo i wydajemy więcej, niż zamierzamy. Dlatego zanim wybierzemy się do sklepu czy galerii trzeba sobie jasno odpowiedzieć – czego potrzebujemy, a co jest nam całkowicie zbędne. Może nie ma potrzeby kupować kolejnego t-shirtu, tylko dlatego, że jest kilka złotych tańszy, albo butów, których pewnie nigdy nie będziemy mieć okazji założyć?
Eksperci zalecają także osobom wybierającym się na wyprzedaże, by wcześniej określiły budżet jakim dysponują. Najlepiej więc płacić gotówką, wtedy widzimy ile pieniędzy nam ubywa. Zdaniem specjalistów płatność kartą na promocjach jest zgubą dla wielu osób, które dopiero po powrocie do domu zdają sobie sprawę ile pieniędzy zostawiły w sklepie – „a przecież miało być tak tanio”.
Gigantyczne kolejki
Minusem wyprzedaży są niewątpliwie kolejki – i te do przymierzalni, i te do kas. Czasem trzeba w nich postać naprawdę długo, a nie zawsze jest na to czas i ochota. Nie każdy też lubi tłumy podczas zakupów. Ocieranie się ciągle o nieznane osoby, przepychanie się i walka o rozmiar danej bluzki, spodni czy czegokolwiek innego. To nie jest raczej dobra atmosfera do kupowania.
Uwaga na złodziei
Wyprzedaże są gratką nie tylko dla kupujących, ale i złodziei, którzy w tłumach mogą niezauważenie wyciągnąć z torebki czy kieszeni portfel, telefon itp. Wiele osób jest tak pochłoniętych zakupami, że nie zauważa nawet, jak obca ręka wyciąga ich własność. W galeriach i sklepach często są ochroniarze, którzy na monitoringu starają się wyłapać złodziei, jednak podczas promocji i obniżek ludzi jest zazwyczaj tak dużo, iż jest to niezwykle trudne.
Brak Komentarzy